Ja tak twierdzę. I myślę gdyby nie było tych żałosnych blogów " SROLETTA". To i nie byłoby tej wojny. Tak jak i Martina dostała nie złe krytyki. Lecz mówi: " Gdybym się tym wszystkim przejmowała to bym straciła swoją sławę. I na pewno by tych krytyk było więcej i byłyby gorsze niż są. Moja sława się dopiero rozwija i musi przyjąć trochę krytyk i komentarzy. " Twierdzi nasza Tini. Ile kroć jest więcej komentarzy tym Martina wie że, będzie ich więcej. :) Na ceremoni wręczenia nagród Martinie. Martina nasłuchała się z płaczem ich wszystkich. Więc teraz postanowiła: " Po co przejmować się takimi rzeczami? Skoro w życiu będzie ich pełno! I co? będę musiała płakać codziennie? " Przepisałam to z najnowszego facebooka i TT Martiny. " Przyzwyczaję się do sławy i tyle, tak jak Hannah Montana która Miley Cyrus przeżywa kryzys". Miley nie przejmuje się krytykami.
Jeju , jestem po twojej stronie. Ale ja tez lubie violette. a slyszalas o sroletcie? :D
OdpowiedzUsuńSłyszałam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Te " Sroletty" powinny wpieprzyć do kiblunia!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń